Grochowska 224

Projekt koncepcyjny zakłada nadbudowę i przebudowę istniejącego budynku oraz dobudowanie do niego nowej zabudowy. Wizualnie, projektowaną zabudowę podzielono na dwie części. Pierwszą część stanowi istniejący budynek wraz z nadbudową, drugą – nowoprojektowany budynek połączony wizualnie z projektowaną obok inwestycją Grochowska 230.

W celu właściwego wyeksponowania istniejącego budynku, zastosowano następujące zabiegi architektoniczne:

  • Zachowanie i uzupełnienie elewacji frontowej istniejącego budynku w oparciu o źródła historyczne, materiał zdjęciowy oraz zleconą przez Projektanta szczegółową inwentraryzacje w postaci skanu 3D obiektu przedstawionego w postaci chmury punktów.
    Projekt zakłada zachowanie układu istniejących otworów okiennych i drzwiowych oraz wszystkich detali, w tym pilastrów i gzymsu na elewacjach od ulicy Grochowskiej i Wiatracznej.
  • Wycofanie projektowanej nadbudowy względem historycznej elewacji, tak aby stanowiła ona tło dla tkanki historycznej. Na taki zabieg pozwala MPZP nakazując zachowanie 60% powierzchni elewacji na obowiązującej linii zabudowy i tym samym dopuszczając 40% jej wycofania.
    Odległość wycofania bryły części projektowanej nie jest jednak przypadkowa. Jej narożnik jest umiejscowiony tak, aby w perspektywie pokrywał się z liniami ścięcia fasady piekarni podkreślając w ten sposób połączenie obu brył, ale zachowując odrębność tkanki nowej i starej nie tylko w użytym materiale, ale i w formie. Rozważano ścięcie narożnika nowej formy, aby pozornie upodobnić obie bryły, ale po dogłębnej analizie zrezygnowano z tego pomysłu. Wprowadzenie konsekwentnego dla całej nadbudowanej części prostopadłościennego kształtu, pozawala zachować homogeniczność projektowanego obiektu oraz tym samym wizualnie wyeksponować fasadę dolną istniejącego, zabytkowego, budynku i podejść do niej z należytym szacunkiem, nie naśladując jej struktury. Zabieg ten podkreśla dodatkowo jej oryginalność i autentyczność.
  • Zminimalizowanie środków wyrazu architektonicznego w części nowoprojektowanej. Możliwie minimalistyczna i ascetyczna w formie i detalu zabudowa, wyodrębni i podkreśli poprzez kontrast detale na istniejącej elewacji. Surowość nowoprojektowanej bryły kontrastuje z ornamentyką i kunsztem detalu budynku ceglanej piekarni.
  • Zastosowanie ciepłego, choć przybrudzonego koloru elewacji nowoprojektowanej bryły w części nad budynkiem piekarni, pozwoli na związanie jej optycznie z kolorem istniejącej cegły, Budynek mieszkalny odcina się formą, ale zbliża kolorem do istniejącej bryły przez co nie dominuje jej swoim gabarytem, ale stanowi swoistą kontynuację.
    Część dobudowana naśladuje elewacje inwestycji obok, tworząc z nią spójną całość.
  • Zachowanie zewnętrznych ścian budynku piekarni od strony ulicy Grochowskiej i Wiatracznej, wyeksponowanie fragmentu ściany zwanej przez mieszkańców „blizną” czyli z odciskiem po wstrzale pocisku artyleryjskiego z 1944 roku poprzez zachowanie jej całości. Przewiduje się użycie materiału porozbiórkowego czyli cegły oryginalnej we wnętrzach projektowanych lokali lub w częściach dziedzińca wewnętrznego. Zachowuje się również istniejącą bramę wjazdową jako główne wejście na dziedziniec.

Druga część to nowoprojektowany budynek o 6 kondygnacjach nadziemnych. Parter przewidziano na usługi, na piętrach 1-5 znajdą się lokale mieszkalne, na dachu projektuje się tarasy dla mieszkańców.

Ogólną ideą Inwestora i Projektanta było potraktowanie z należytym szacunkiem budynku dawnej Piekarni Rajcherta, oraz przywrócenie mu pierwotnej funkcji i ponowne otwarcie dla mieszkańców. Zdając sobie sprawę z pewnej archaiczności zastosowanych oryginalnie rozwiązań starano się w możliwie powściągliwy, ale efektywny sposób przywrócić go do pełni możliwości funkcjonalnych charakterystycznych dla czasów współczesnych.
Dzięki nadbudowie staje się on częścią tkanki miejskiej śródmieścia, a dzięki ulokowaniu w nim usług i wprowadzeniu nowych witryn odradza się w nim zapomniana już funkcja handlowa. Zachowanie elewacji zewnętrznych oraz wyeksponowanie ich kluczowych fragmentów, w tym blizny po odcisku artyleryjskim sprawi, że budynek nie straci swojej tożsamości, ale stanie się przywróconym do życia świadkiem historii miejsca.